W "Księdze Egipskiej Lekarstw" znajduje się mnóstwo receptur na na
produkcję medykamentów oraz preparatów kosmetycznych , takich jak np.
puder z aloe vera, będący również "rośliną
Chrześcijan", wielokrotnie wymienianą w Piśmie Świętym. Święty Jan
opowiada, że Nikodem przyniósł mieszankę mirry i aloe vera w miejsce, gdzie Jezusa okryto całunem. Roślina ta miała posłużyć do zabalsamowania ciała. Ekstrakty żywiczne Aloe Vera wykorzystywano bowiem jako środek aromatyczny. Społeczność chrześcijańska z Edessy (Urfa) wytwarzała na bazie drewna aloesowego mistyczne kadzidło, oczyszczające duszę. W czasach antycznych medycy,
zakonnicy twierdzili, że zapachowe fluidy wytwarzane przez to
kadzidło
działały zabezpieczająco i leczniczo na ludzkie ciało. Niestety,
rośliny lecznicze oraz preparaty medycyny ludowej skazane są na długie
lata badań i testów, o ile w ogóle są rozpatrywany. Badania nad ich
składem chemicznym i własnościami terapeutycznymi rozpoczynają się
wówczas, gdy istnieje poważna prognoza, iż ich produkowanie i sprzedaż
będą opłacalne. Rzeczywistość wygląda tak, że znacznie bardziej opłaca
się wyprodukować analogiczny preparat syntetyczny, a potem sprzedawać go
w tabletkach. Tak, niestety, przedstawia się smutna rzeczywistość, w
której znalazła się większość bezcennych dla człowieka leczniczych
roślin, takich jak Aloe Vera.